
PIERNIKI
Pierniczki są chrupiące i można je od razu jeść.

Z tej porcji wyszło mi trzy blachy:
250g mąki (ja dałam 160 orkiszowej i 90 pszennej pełnoziarnistej) ale możecie dać samo pszenną, polecam dodać trochę pełnoziarnistej wtedy są bardziej chrupiące
50g masła
3 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżki miodu
70g cukru pudru (ja dałam trzcinowy puder)
1 płaska łyżeczka sody
3 łyżeczki przyprawy do pierniczków
1 żółtko
2 łyżeczki kakao
szczypta soli
Masło rozpuszczam i studzę. Miód również chwilę podgrzewam, żeby był płynny.
Do miski miksera wrzucam mąkę, cukier, przyprawy, jajko, kakao, sól, robię dołek, następnie wlewam rozpuszczone wystudzone masło, miód i jogurt. Wyrabia wszystko hakiem ok 7 minut aż składniki ładnie się połączą. Ciasto wykładam na blat, delikatnie podsypuję mąką i wałkuję i od razu wykrawam pierniczki i piekę w nagrzanym piekarniku ok 8 minut 180 stopni góra dół. Ciasto rozwałkowuję na około 3-4 milimetry nie grubiej, cieńsze są bardziej chrupiące, ale też nie za cienko.
Fajny patent, żeby nie podsypywać ciasta mąką, rozłóż dwa arkusze papieru do pieczenia, w środek włóż ciasto i wałkuj.
Życzę smacznego i czekam na Wasze wypieki.